Zawsze marzyliśmy o dużym, ale pozbawionym agresji psie, który kocha dzieci i ludzi.
Nasza przygoda z Berneńskim Psem Pasterskim rozpoczęła się po przeprowadzce do własnego domu.
I tak 20 czerwca 2010 r. pojawiła się jako pierwsza wyczekiwana suczka Pola. Od pierwszych chwil zakochaliśmy się w niej, a życie zaczęło się kręcić właściwie tylko wokół niej. Pola wniosła i wnosi do naszego domu tyle radości i ciepła, że postanowiliśmy kupić jeszcze jedną suczkę.
Erotica vel Brenda przybyła do nas 27 grudnia 2010 r. (była naszym wspólnym prezentem gwiazdkowym). Suczki od razu się zaakceptowały i wspaniale spędzają ze sobą czas, razem się bawią, szkolą i jeżdżą na wystawy.
No właśnie - tak inne od dotychczas spotkanych psów - nasze suczki wzbudziły też zainteresowanie historią tej rasy, jej pochodzenia i pojawienia się w Polsce. Ciekawa przecież jest sama nazwa - psy berneńskie. Okazało się, że swój rodowód wywodzą już z czasów starożytnych, a korzenie sięgają ówczesnej Helvetii, czyli dzisiejszej Szwajcarii. To tam były używane do pilnowania dobytku i pędzenia trzód. Pierwsze wizerunki psów podobnych do berneńczyków pochodzą z siedemnastowiecznych obrazów. Znane są już w Europie i USA, w Polsce pojawiły się tak późno - w ostatnich dziesięcioleciach XX w.
Informacje te jeszcze bardziej przywiązały nas do suczek - Poli i Brendy, a sukcesy wystawowe rozbudziły w nas ambicje hodowlane. Zdecydowanie zapragnęliśmy stworzyć hodowlę tych cudownych psiaków. Utrzymujemy kontakty z polskim i zagranicznymi hodowcami berneńczyków.
Nasze psy mieszkają razem z nami w domu i są traktowane jak członkowie rodziny. Ich potulny wygląd, a jednocześnie czujny słuch i ostrożność powodują, że nie obawiamy się przyjmować gości, znajomych z dziećmi. Berneńczyki są tak mało znane wobec innych ras, a tak wyjątkowe! Ich wygląd pozwala tylko marzyć o przytuleniu się do włochatej sierści.
Coraz gorętszym marzeniem staje się dla nas hodowla psów doskonałych - nie tylko pod względem wyglądu, budowy i cech charakteru ale przede wszystkim ich zdrowia.